poniedziałek, 16 marca 2015

Szesnasty marzec


Witajcie!

Powoli kończę trasę koncertową. Moje kichanie, dmuchanie w chusteczkę nie jest już tak częste.
Jeszcze kilka dni i skończy się na dobre! Odejdzie też kaszel i znowu będę mogła normalnie oddychać.
Jak tam Wasze zdrowie?

Pozwolę sobie na jeszcze jedną godzinę mocnego leniuchowania przy Mumford & Sons i Imagine Dragons.
Później zabieram się do pracy! Nowy przedmiot na studiach wydaje się naprawdę ciekawy. Pedagogika Specjalna na Animacji Kultury, interesujące.


A tak na serio...
Nie macie pomysłu, jak przyspieszyć lato i wakacje?


Zdjęcie z pierwszego marca. A na nim jeden z moich kompanów! :)

Halo, czy ktoś tu jeszcze zagląda?

nnatss.!

czwartek, 5 marca 2015

Marzec czwartkowy


Witajcie po przerwie. 
Czy Was też zadziwia ta pogoda? Jest niesamowita. Ostatnie dni są jak zupa jarzynowa, tylko, że zamiast przeróżnych warzyw w garnku mamy deszcz, słońce, śnieg i grad. Wszystko w ciągu jednej chwili.


* * *

Dobrze, że posiadam fotografie osób, które odeszły od nas za szybko. Zastanawiam się, co w nas siedzi? Ile warte jest nasze życie? 

* * * 

Zaczynam weekend. W dzisiejszym dniu było dużo radości, ale i smutku. Dalej nie rozumiem, dlaczego On przychodzi po tak młodych ludzi?
Od jutra będzie lepiej! Zobaczę moje Angielskie Szczęście, które przywita mnie przepięknym, dużym uśmiechem i złotymi lokami.

* * * 

Niedzielne zdjęcia:





Coś z kuchennego parapetu:



Bądźcie zdrowi i uśmiechnięci. 
ŻYJCIE !

nnatss.!