Witajcie! Dzisiaj czuję się, jakbym była mieszkanką Syberii. Poważnie. Temperatura na minusie, wielki wiatr, śnieżyca, wydeptane, wąskie ścieżki, w których człowiek się topi. Masakra. Jeśli słyszysz gdzieś w wiadomościach, że Lublin i jego okolice walczą ze śniegiem, który wcale nie myśli o tym, by iść odpocząć. Uwierz w to! Tak dzieje się naprawdę. I kto by pomyślał, że za kilka dni ma zacząć się wiosna...
Przedstawiam Wam dzisiejszy widok z moich okien :
Sypie, sypie, sypie i sypie ...
Pozwalam się ocieplić genialną muzyką, bez której nie ma życia.
"Muzyka jest wszędzie, wystarczy słuchać."
A teraz kolor marchewkowy :) Albo, jak ktoś woli, Pomarańczowy ;) :
A zaraz spędzę kilka godzin z Niemcem :)
Trzymajcie się,
cześć :)
Za tydzień powinna być kalendarzowa wiosna, a tu pogoda gorsza jak w styczniu. U mnie pod blokiem nie da się przejść, bo zaspy są po pas. Jest strasznie :(! Fajne marchewki, widzę, że wzięłaś się konkretnie za fotografię żywności i dań :) super! pysznie ;)))
OdpowiedzUsuńTa zima to coś okropnego! A ja już wyjęłam wiosenne buty ;/. Nie mam zamiaru na dłużej z powrotem nosić zimówek, dlatego i tak chodzę w "adidasach", może przywołam wiosnę :D. Słoneczko już się wychyla u mnie, także spoko ;).
OdpowiedzUsuńA co do marchewek to... Jem je praktycznie codziennie! :D Gdy ktoś widzi mnie w szkole z marchewką zaraz się uśmiecha, a gdy jej nie mam - ludzie są zdziwieni ;D ;D. A fotki jak zwykle czad ^^
Buziak ;*
a ja już miałam naszykowany rowerek i rolki, i słuchaweczki, i w ogóle wiosenny sprzęcik, i znowu wróciła zima :(
OdpowiedzUsuńJa oczywiście zimę kocham, kocham szczerze, te śnieżki, bałwanki, ale teraz to już chcę wiosnę :D
czas na szaleństwa na dworze :)
fotki jak zwykle magia :)
No.. cóż mogę powiedzieć na ten temat, ja zwykle mam dużo siły, ale pojechanie dzisiaj na zajęcia do Lublina było szczytem moich możliwości, ponieważ te zaspy, ta cała zawieja, oczy mnie od tego śniegu bolą ... no i w dodatku wydałam swoją energie, swój czas i kasę, żeby się dowiedzieć,że odwołali ćwiczenia :D pozdro
OdpowiedzUsuńŁadne marchewki - fotografia kulinarna *-*
~~Masza
Mój rodzinny dom jest pod Zamościem. Mam aktualne wieści i nawet zdjęcia tego, jak aktualnie wygląda podwórko. Łatwo nie jest, a bodajże między Janowem a Szczebrzeszynem spychacz się przewrócił. Wrrr...
OdpowiedzUsuńO moje okolice :) Zamość w zimie to masakra :)
UsuńW ogóle wszędzie tak jest. Ale pocieszam się myślą, że już niedługo wiosna :)
u mnie wczoraj pogoda podobna, rzeczywiście jak na Syberii, brr nie cierpię takiej pogody :P
OdpowiedzUsuńna szczęście dzisiaj już jest ok i nawet słoneczko zaświeciło !
śliczne zdjęcia, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńa u mnie śniegu prawie brak, świeci słońce, wychodzę z nastawieniem jakby była wiosna i bach.. -10 :(
OdpowiedzUsuń