poniedziałek, 22 września 2014

Sportowy


Witajcie!

W dalszym ciągu ubolewam z powodu braku aparatu ;[ W tej chwili jest w serwisie Nikona i tak naprawdę nie wiem kiedy dostanę go z powrotem, a uczelnia i zajęcia z fotografii tuż tuż ...

* * * 

Siatkówka. Muszę o tym napisać. Odkąd pamiętam, ten sport i ci wszyscy nasi zawodnicy, zajmuje dużo miejsca w moim sercu. 
Zawsze chciałam poznać Piotra Gruszkę! Marzyłam o wyprowadzeniu go na parkiet, tuż obok Pawła Zagumnego, Daniela Plińskiego i Sebastiana Świderskiego :) 
Siatkówka, jak każdy inny sport, przynosi nam wiele radości i sukcesów, ale też wiele niepowodzeń i bólu. 
Każdy kibic pamięta co stało się w 2005 roku, gdy w wypadku samochodowym zginął młody, utalentowany siatkarz - Arkadiusz Gołaś. Miał zaledwie 24 lata i właśnie jechał do wymarzonego klubu, Lube Banca Macerata (Włochy). Do dnia dzisiejszego jest w sercach wielu ludzi i z pewnością zostanie w nich na dobre! 
W 2006 roku Polska Reprezentacja zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Świata. Podczas ceremonii wręczenia krążków, każdy zawodnik miał na sobie koszulkę z numerem 16, oddając w ten sposób hołd zmarłemu koledze i przyjacielowi. Popularny Igła, czyli Krzysztof Ignaczak, od tamtej pory gra z tym numerem. Arek był jego najbliższym przyjacielem, rozumieli się bez słów. 
Mistrzostwa Europy w 2009 roku oglądałam z pocztówką w dłoni, na której znajdowały się moje pierwsze autografy, zdobyte osobiście może miesiąc wcześniej, chodzi mi o Pawła Woickiego, Daniela Plińskiego i Michała Bąkiewicza. 
Z każdym rokiem dochodzili nowi idole. Marzyłam o poznaniu ich wszystkich, tych walecznych młodych chłopców, odważnych i ambitnych. 
Po części udało mi się je spełnić! Wspomnień związanych z Michałem Winiarskim, Michałem Bąkiewiczem, Danielem Plińskim, Mariuszem Wlazłym, Andreą Anasasim, Miguelem Falascą, Zibim Bartmanem, Tomaszem Wójtowiczem, czy Michałem Łasko, nikt mi nie odbierze!
Mam za sobą odśpiewany a capella Mazurek Dąbrowskiego!
Wczoraj Polscy Siatkarze pod wodzą Stephane Antigi zdobyli Mistrzostwo Świata! 
Pierwszy raz i do tej pory ostatni, ten tytuł przypadł nam 40 lat temu, a dokładnie w 1974 roku, wyprzedzając tym sposobem ZSRR !! Teraz też się udało pokonać Rosję! Kontrowersyjny Spiridonov i spółka znaleźli się dopiero na 5 miejscu!
Według mnie siatkówka to: miłość, szczęście, wiara, duma, odwaga, walka, kilka zawałów podczas jednego meczu, pamięć, nerwy, łzy szczęścia, mocne bicie serca, ciarki na całym ciele, przyjaźń, emocje, rodzina.
Jest mi smutno, że tak zawodnicy jak Ignaczak, Wlazły, Zagumny, czy Winiarski kończą karierę reprezentacyjną. Ale tak to już jest. Ktoś przychodzi, odchodzi, a na jego miejsce wskakują inni, młodzi, zdolni ludzie. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym. Lecz mam nadzieję, że któregoś dnia uda nam się zobaczyć, np. Winiara w biało-czerwonych barwach!
Na koniec chcę powiedzieć jeszcze jedno słowo.... DZIĘKUJĘ !!

* * * 

Wiem, że mało kto będzie chciał to wszystko przeczytać. Ja po prostu musiałam to napisać! ;)
Dzisiejszy poniedziałkowy poranek również był bardzo szczęśliwy :) 
Uśmiech na twarzy i myśli w głowie związane ze złotem siatkarzy powiększyły się o kolejne spełnione marzenie. Kuba Błaszczykowski, dziękuję Ci za wszystko!! :)

* * * 

Na koniec, a może i na początek dla tych, którzy od razu zawinęli się w to miejsce, zdjęcia z sobotniego spaceru nad jeziorem.





* * * 

Za niecały tydzień zlot kibiców Skry Bełchatów !! Mam nadzieję, że się na nim pojawię. 
Jak na razie, zbieram na benzynę ;)

Pozdrawiam, 
nnatsuu.


P.S. Przepraszam za wszystkie błędy pojawiające się w moich postach. Człowiek nie może mieć talentu do wszystkiego ;)



7 komentarzy:

  1. hohoho! chyba jestem pierwsza czytelniczka tej notki :) (nie spie, bo ogladam filmy o seryjnych zabójcach). Notka świetna, chciałabym, żebyś zawsze tyle pisała- przecież siatkówka nie jest jedyną Twoją pasją, ale rozumiem również, że nie chcesz ujawniać internetowi całej siebie i wszystkich prywatnych elementów życia. Miło mi, że ktoś z moich znajomych ma pasje, a nie tylko sezonowe hobby, bo "kazdy, to i ja", szkoda tylko, że często tych pasji nie ma z kim dzielić, prawda? :) Ale to nie może być przeszkodą! Jak to mówi mój dziadek "działaj dalej!" :D buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealnie napisane, bo prosto z serca. Tak, tych wspomnień nikt nam nie odbierze. :) "Zakotwiczyło.." <3Każdy chyba jest mega, mega szczęśliwy i dumny. No bo jak można nie być? :) Pisz częściej dłuższe notki! :) P&L :*

    OdpowiedzUsuń
  3. oo i Ja dumna jestem choć jakoś specjalnie fanem nie jestem siatkówki :-)))))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękujemy! Nasi siatkarze zrobili coś wielkiego, do tej pory to do mnie nie dociera :)
    Podpisuję się pod Twoją 'definicją' siatkówki, bez wątpienia jest to wyjątkowy sport i z wyjątkowymi siatkarzami. Najlepszymi na świecie :)
    Też planowałam jechać na Zlot Kibiców Skry, ale niestety w weekend mam przeprowadzkę i niestety nie dam rady :( Ale trzymam kciuki, żeby Ci się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteśmy mistrzami świata <3
    nigdy nie zapomnę tych magicznych 3 tygodni, a ceremonia dekoracji, radość naszych Chłopaków na zawsze będzie w moim sercu :)

    Zlot Kibiców, jejku jak bym chciała ..:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym żebyś wiedziała - przeczytałam WSZYSTKO :D (serio, serio)
    Fajnie, że jesteśmy mistrzami :D I fajnie, że Ty masz tak dużo "powera" i tak dużo piszesz na ten temat, mało ludzi tak jednak ma, że umie się tak mocno zaangażować w coś ;)
    Ps. Kocham żołędzie !<3
    ~~Masza

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem tak. Czytając o Arku, stanęły mi łzy w oczach. Na samo wspomnienie nerwów, sprzed roku uśmiech na twarz się wkrada. Masz racje, wspomnień nikt Ci nie odbierze i trzeba dążyć do tego, aby spełniać marzenia, mieć ich jak najwięcej i sięgać jak najwyżej - po wspomnienia! ;)
    Może i siatkówka jest krótko w moim życiu, ale marzenia mam z nią związane. Jest moją drugą miłością, więc co do definicji - w stu procentach się zgadzam, no może poza jednym zawałem, bo czasami i przychodzi nam przeżyć zawał do 5 w jednym meczu! :)

    Buziam, Agu ;)

    OdpowiedzUsuń